Zofia

29 listopada 2018

Zawsze przed wyjściem z domu na sesje robię ostatni, szybki test aparatu czy wszystko gra.

Oczywiście najczęściej test jest na córce. I tak przez ostatnie dwa lata powstał całkiem ciekawy zbiór zupełnie przypadkowych ujęć.

Nie wszystkie idealnie ostre i naświetlone, ale to były foty na spontanie!

Zofia, okiem mamy, z przymrożeniem oka 🙂